Panowie jeszcze kilka lat temu ograniczali pielęgnację urody do używania dezodorantu i szczoteczki do zębów. Dziś mogą wybierać spośród skierowanych do nich kremów, maseczek a nawet… lakierów do paznokci.
Męska skóra jest grubsza, łatwiej się niszczy i potrzebuje więcej składników odżywczych, dlatego skład kosmetyków dla mężczyzn musi różnić się od tych dla kobiet. Do tego dochodzi zapach – neutralne lub kwiatowe wonie zastępuje się piżmem, sandałem i ciężkimi kompozycjami. Panowie lubią też gdy ich kosmetyki przypominają nowoczesne gadżety, stąd zabawne lub futurystyczne kształty opakowań, kolorowy plastik lub matowy metal użyty do ich produkcji i śmiałe rozwiązania techniczne. Wygląd też ma znaczenie: udowodniono że w gusta męskiej części populacji trafiają kosmetyki bezbarwne, o konsystencji łatwej w aplikacji dające uczucie świeżości i pobudzenia. To odwrotnie niż u pań, które lubią relaksujące wonie, bogate konsystencje i miłe dla oka kolory.
Pianka, szampon, krem
Pierwszymi kosmetykami dla mężczyzn były pianka do golenia, dezodorant i szampon. Potem przyszła pora na kremy i o ile kilka lat temu w drogeriach trudno było znaleźć choćby jeden, dziś istnieją całe serie przeznaczone do każdego problemu męskiej skóry – od trądziku, przez zmarszczki na podkrążonych oczach kończąc. Mężczyzna używający kremu już nie szokuje, a jedyną kontrowersją dotyczącą przeznaczonych dla nich produktów pozostają kosmetyki do makijażu.
Męski make up
W 2009 roku dom mody Yves Saint Laurent wypuścił serię pudrów, eye-linerów i szminek “for Men”. I choć bezbarwne pomadki i korektory przyjęły się i zaczęły je produkować kolejne marki, do męskiego makijażu oczu ciągle nie możemy się przyzwyczaić. Eye-liner i cień do powiek przynajmniej na razie uchodzi głównie modelom i gwiazdorom rocka.